Kochamy lato za kąpiele w jeziorze, pyszne sezonowe jedzonko, SUP, zieleń i poranny ruch jeszcze przed śniadaniem. Tak właśnie spędziłyśmy weekend w Łęguckim Młynie w ramach wyjazdowego Festiwalu Selflove z dala od zgiełku miasta.
Sala z widokiem na jezioro – kochamy to!
Wylegiwanie się na pomoście też kochamy.
W kombuchę zaopatrzyła nas firma Vigo.
Najlepsze jedzonko wyczarowały dziewczyny z Warsaw Breakfast Club.
Prezentami obsypały nas firmy: Olini – coś zdrowego, Sela – ziołowe herbatki, a drogeria Puder i krem przekazała naszym dziewczynom SPF50 Korres, żeby nikt nie spalił noska na wodzie.
Nasz wyjazd miał byc jogo-pilatesowy, ale dzięki Warsaw Breakfast Club był też foodporn na każde danie!
Ekipa eventowa Warsaw Pilates x Projekt Selflove w wersji weekendowej.
Maty zapewniła firma JOY in me, a wygodne wałki Plantule.
Cisza, spokój, błogość. Do zobaczenia w sierpniu!
Zdjęcia: Aleksandra Jędrzejewska, Projekt Selflove
Comments